Pracuję w magazynie już od ponad dwudziestu lat, a te wszystkie nowe sposoby na zarządzanie magazynem nigdy nie przestaną mnie zadziwiać. Pomyślmy najpierw jak to wyglądało w przeszłości. Przede wszystkim nie mieliśmy żadnych dziwnych tabletów czy innych tego typu sprzętów. Zarządzanie magazynem było znacznie trudniejsze i nie będę tego ukrywać. Wtedy musiałem chodzić z notatnikami i spisywać wszystko ręcznie. I tak codziennie. Przez to zajmowało to bardzo dużo czasu i nie miało za wiele sensu. W dodatku był bardzo duży czynnik ludzki, który często wiązał się z popełnianiem błędów. Wystarczyło raz pomylić się w obliczeniach, a już trzeba było zaczynać wszystko od początku. Wtedy ta praca, która teraz zajmuje nam pół godziny zajmowała cały dzień.
Jakie technologie ułatwiają nam pracę i zarządzanie magazynem?
Przede wszystkim, moją największą pomocą i od niedawna moją prawą ręką stał się tablet, w którym mam cały sprzęt, który powinien być na magazynie. Dzięki temu nie muszę myśleć czy nie zgubiłem którejś listy albo czy któryś moich współpracowników mi którejś nie zabrał. Wcześniej było tak, że mieliśmy jeden komplet list i czasem ktoś wziął jedną, a cała reszta jej szukała. To była zupełna strata czasu. Teraz wszystko jest elektronicznie i każdy ma swoją wersję na swoim tablecie. Możemy też zobaczyć zmiany, które wprowadzamy, dzięki czemu mamy możliwość na bieżąco poprawiać swoje błędy. Pilnujemy siebie nawzajem i to sprawia, że praca jest znacznie łatwiejsza. Oprócz tego, na tablecie możemy też zobaczyć wszystkie zamówienia, które musimy zrealizować i zaznaczyć te, które udało nam się już wysłać. To też jest bardzo wygodne, bo nie ma możliwości, że cokolwiek się zapodzieje i klient nie dostanie produktów, które kupił. Tutaj też możemy sprawdzać siebie nawzajem i dzięki temu nie popełniliśmy żadnego błędu od dobrych dwóch lat. To niesamowite, bo kiedyś ciągle musieliśmy kogoś za coś przepraszać.
Oprócz tabletów mamy też krótkofalówki. To niby takie proste urządzenie, a okazuje się bardzo przydatne w naszej pracy. Dzięki temu możemy się w bardzo prosty sposób komunikować ze sobą bez obawy o to czy mamy zasięg. Kiedyś używaliśmy zwykłych telefonów, ale okazało się, że dolnej części magazynu nie ma tak dobrego zasięgu, jak na górze i przez to nie zawsze mogliśmy się ze sobą połączyć. To był ogromny problem, bo potem musieliśmy się nawzajem szukać i tylko traciliśmy więcej czasu. Dlatego teraz jest dużo lepiej. Nie wiem dlaczego wcześniej nie wpadliśmy na pomysł, żeby używać krótkofalówek do komunikowania się ze sobą nawzajem. Niesamowita technologia była na wyciągnięcie naszych rąk, a my ją omijaliśmy szerokim łukiem, bo myśleliśmy, że u nas na pewno się nie sprawdzi. Teraz wiem jacy byliśmy niemądrzy i cieszę się, że przejrzeliśmy na oczy. Nie wiem jak mielibyśmy sobie poradzić bez nich i jak trudne byłoby zarządzanie magazynem. Naprawdę jestem zadowolony, że szef wpadł na taki pomysł. bo to bardzo ułatwia naszą codzienną pracę. To taki niedoceniony wynalazek.
Be First to Comment